Ładne Okładki istnieją głównie na Facebooku. Profil założyłam w kwietniu 2014 r., ponieważ miałam wrażenie, że na rynku jest mało książek, które wyróżniają się przemyślaną szatą graficzną. Czasami czułam, że zalewa nas fala brzydoty. Zaczęłam więc szukać ładnych książek w polskich i zagranicznych księgarniach, antykwariatach i bibliotekach.

W ciągu 9 lat wiele się zmieniło. Wydawcy współpracują ze zdolnymi grafikami, mają więcej odwagi i charakteru. Twórcy okładek nie są już anonimowi i nareszcie zwraca się uwagę na ich pracę.

Na Ładne Okładki wybieram książki intuicyjnie. Nie jestem grafikiem, nie pracuję dla wydawnictw, nie czuję się ekspertem. Po prostu lubię to robić. Od strony technicznej (zdjęcia, obróbka) pomaga mi mój mąż. W komunikacji FB wsparcie daje kolega księgarz, a logo ŁO zaprojektowała nieodpłatnie Justyna Tarkowska z Mile Widziane.

W 2019 do Ładnych Okładek dołączyła Ładna Grupa Przyjaciół Brzydkich Okładek, która zrzesza miłośników estetycznych koszmarków. Jeśli chcecie zobaczyć wyjątkowo brzydkie książki, powinniście tam zajrzeć. Nad grupą czuwa duet adminów z Poznania, którzy robią wszystko, co mogą, żeby było w niej naprawdę strasznie.

Instagram