„Księga nocnych kobiet”, Marlon James – RECENZJA

Marlon James stawia na dialekt. W ten sposób kołysze nas w zupełnie innym rytmie niż literatura, do której przywykliśmy. Język zniewolonej Jamajki ujawnia charyzmatyczną drapieżność, odrzuca normy i ma w sobie zawadiacką moc. Jest silny, obrazowy i złożony z krótkich zdań. Dosadnie oddaje zdarzenia, nie cacka się, uderza w samo sedno.