„Sny o pociągach”, Denis Johnson – RECENZJA
Po kilku pierwszych stronach nastawiłam się na surową opowieść, którą będę żuć jak kawał krwistego steka. Główny bohater pachniał mi testosteronem wymieszanym z tanią whiskey i już byłam pewna, że czeka mnie wyprawa kierowana przez zdegenerowanego przewodnika. Okazało się jednak, że podobnie jak w życiu, pierwsze wrażenie może być bardzo mylące.